Bitef

weselące się miasto, wiedział, że swą wiedzę zachować musi dla siebie. Wiedząc, że wobec niej wszystkie czyny mają wartość równa, będzie postępowa! tak, jak gdyby wierzył, że istnieją jednak czyny piękniejsze od innych.Ó Andrzej Falkiewicz

Opowieść, która uczy mądrości i zachęca do męstwa Opowieść o dżumie w Oranie pojmować i traktować należy jako składnik kanonu lektur reprezentatywnych dla cywilizacji europejskiej, czyli wywodzącej się z greckiej analizy i konceptualizacji filozoficznej, rzymskiej inwencji i solidności prawotwórczej, chrześcijańskiej refleksji i dyrektywy personalistycznej, Powieść z 1947 stanowi przykład dzielą sztuki literackiej, które dla filozofa jest wy-

powiedzią o jego zagadnieiach, acz w innej poetyce, a dla socjologa czy psychologa ma wartość pouczającej kompozycji modelowej, ukazującej ważne i znaczące zagadnienia struktury i funkcjonowania życia zbiorowego, jak też przejawiania się osobowości w myśleniu i w działaniu. Zaczynamy od wskazania na poznawcze walory Dżumy, gdy chcemy rzec, iż najważniejsza jest medytacja i refleksja podczas i w wyniku czytania tekstu powieści. Inscenizacja wielkiego dzieła sztuki literackiej może być tylko prezentacją interpretacji przez konkretny zespól teatralny lub też formą zachęty do zwrócenia się ku tekstowi integralnemu, czyli właściwemu dziełu sztuki. Dlatego rozmyślania dotyczące inscenizacji Dżumy mają sens wówczas, gdy ogląd spektaklu poprzedza i po nim następuje lektura powieści. Wielkiej powieści jako tematu do medytacji, nie zastąpi najlepsza inscenizacja. Wystraczy przypomnieć, dokonaną przez Alberta Camusa, inscenizację Biesów. I choć adaptującym byt artysta i filozof tej klasy, co autor Dżumy i Mitu o Syzyfie, inscenizacja ta nie jest przecież niczym więcej niż bardzo interesującą interpretacją wielkiego dzieła Fiodora Michajlowicza

Dostojewskiego. Biesy jako utwór Dostojewskiego to mnogość. Wszelka inscenizacja czy ekranizacja to jedno z wielości możliwych odczytań. Tak też jest z Dżuma. Opowieść o dżumie uczy mądrości, czyli jej przemyślane przeczytanie przyczynić się może do polepszenia naszej znajomości świata i wartości jego składników. Zachęca też do dzielności, czyli zaświadczania naszej obecności przemyślnością i zaradnością użytymi w dobrej sprawie. Ale Camus jest nauczycielem pozostawiającym uczniowi wybór rozumienia lądu świata i wartości jego składników. Rodzaj mądrości zależy tedy od relacji pomiędzy tekstem opowieści a światopoglądem i intelektem podmiotu odczytującego opowieść. Próżno szukać w niej zatem miarodajnej odpowiedzi na pytanie: jaki jest ład świata i jaka jest wartość jego składników? Treść odpowiedzi takiej zależy bowiem od opcji ontologicznej i aksjologicznej czytelnika, czyli jego wyobrażeń i przekonań w kwestii struktury rzeczywistości oraz tego, co nadaje sens naszej w niej obecności i zasad, które powinny tą obecnością rządzić. Lektura Dżumy przyczynia się do zwiększenia naszej mądrości,

ale takiej jaką ona już jest, czyli ustrukturalizowanej i zorientowanej przez nasz światopogląd i nasz intelekt. Zawiera też zachętę do wyboru stylu życia, którego sens polega na obecności przez dzielność. Ale ma to znaczenie dla tych tylko, których poglądy i przekonania w kwestii ładu świata i wartości jego składników zaliczone być mogą do tego kręgu projektów drogi życia i koncepcji losu ludzkiego, którego cząstką jest punkt widzenia samego Camusa. Zachęca nas do dzielności bowiem Camus, a nie Dżuma jako taka. Przejdźmy do sedna sprawy. Opowieść o dżumie jest wieloaspektowa i wieloznaczna. Jest to atrybut każdego naprawdę ważnego dzieła sztuki literackiej. Z gruntu inaczej ma się sprawa z wypracowaniami literackimi. które pretendują do godności jedynie słusznych wypowiedzi gwoli zaangażowania się na froncie robót dydaktycznych czy propagandowych. Dżuma należy do opowieści rodzących medytację i refleksję. I w tym podobna jest takim opowieściom, jak: Zamek Kafki, Trans-Atlantyk Gombrowicza, Gra szklanych paciorków Hessego, Ahsalomie, Absalomie Faulknera, Pos wulkanem Lowry’ego. Jest natomiast zaprze-

czeniem utworów zawierających wytyczne i pouczenia. Camus pojmuje i traktuje czytelnika jako ucznia, czyniąc to wedle wzorca Konfucjusza. Producenci tamtych utworów czynią to zaś wedle wzorca pedagogów uczących Marcina Borowicza w klerykowskim gimnazjum. Sens opowieści o dżumie w Oranie zależy od nas samych. Dla rodzaju odczytania istotne znaczenie ma odpowiedź na pytanie: czym jest dżuma przedstawiona w opowieści? Wskażemy na cztery rozumienia; 1° dżuma jest dżumą na podobieństwo tej, którą Defoe przedstawił w Dzienniku roku zarazy, 2° dżuma jest inwazją sił wrogich ładowi wartości i zasad naszej cywilizacji, a przy tym niszczących naszą egzystencję biologiczną; 3° dżuma jest ziem, tkwiącym w nas, aktualizacją i manifestacją stałej obecności Arymana, świadectwem obecności pierwiastka nie pozwalającego nam spokojnie i trwale żuć wedle przykazań Ormuzda; 4° dżuma jest, powtarzającym się, wielkim problemem społecznym, stanowiącym wyzwanie dla obrońców porządku społecznego i wymaga od nich inwencji i aktywności w walce z siłami destrukcji i korupcji, nihilizmu i ano-

mii. Dr Bernard Rieux rysuje się nam tedy jako kapłan dobra i światłości, jako socjotechnik walczący z patologią społeczną. Wymowa odczytania zależy też od perspektywy poznawczej rozpatrującego postępki postaci opowieści. Zastanowić się nem wypada: czy interesują nas w opowieści kwestie filozoficzne (bunt i opór gwoli dania świadectwa odmowy na zlo.i zachowania godności lub absurdalności ludzkiej inwencji i aktywności wobec niezmienności obiektywnego porządku świata! czy socjologiczne (solidarność i kooperacja w stosunkach pomiędzy grupami społeczeństwa dotkniętego poważnym i powszechnym nieszczęściem lub funkcjonowanie inwestycji, której zadaniem jest zapewnienie porządku w zbiorowości i wyprowadzenie jej z groźnej opresji.). Kwestie filozoficzne ukazują perspektywę antropologiczną. Kwestie socjologiczne ukazują natomiast perspektywę historyczną opowieści. W perspektywie antropologicznej ludzie są niezmienni a dżuma jest powtareają się plaga, komponentem doli catowieczej. W perspektywie historycznej ludzie mogą zastępować porządek społeczny gorzej broniący

się przed dżumą przez taki, który broni się daleko lepiej. Dżuma jest moralitetem. Opowieść o dżumie w Oranie jest przypowieścią skłaniającą czytelnika do poszukiwania morału, aczkolwiek Camus pozostawi! mu swobodę w tej kwestii. Właśnie dlatego czytelnik powinien zastanowić się nad swą etyką, a przede wszystkim nad swym programem reagowania na wyzwania zawarte w sytuacjach, o jakich mówi opowieść. Czy można mówić zasadnie o użytkach opowieści? Jeśli są możliwe to zależą od naszej koncepcji dziejów, społeczeństwa i człowieka. Zastanówmy się tedy: czy utopia społeczeństwa bez dżumy jest utopią realizowaną (utopia to lad, którego nie mą, a nie lad, którego urzeczywistnić niepodobna, choć nader często utopie są projektami nierealizowanymił i czy historia uczy nas, że godne uwagi zmiany w życiu społecznym są zmianami powtarzającymi się, zaś ludzie (jako poszczególne osobniki i zbiorowości! zdeterminowani są przez stały kanon potrzeb i dążeń, zachowują się tak samo w takich samych sytuacjach i pod wpływem takich samych impulsów w rójnych

okresach dziejów i w rożnych porządkach społecznych? Dla czytelnika Dżumy istotne znaczenie ma udzielenie sobie odpowiedzi a pytanie: czy modelem dziejów jest ruch po kole, czy ruch po wznoszącej się spirali? Opowieść Camusa godna jest studiowania i dyskutowania. Spory dotyczące jej odczytania nie rokują wprawdzie nadziei na ustalenie zgodnego poglądu w kwestiii sensu i morału opowieści, ale bezsprzecznie spory takie (o ile zachowane będą normy i reguły rzetelnej dyskusjil przyczynią się do zwiększania mądrości uczestników debaty, choćby optujących na rzecz istotnie odmiennych interpretacji. Nie pretendując do przedstawienia rozwiniętego wywodu o Dżumie, jako opowieści interesującej filozofa, socjologa i psychologa, wskażemy na niektóre osobliwości opowieści godnej debaty interpretatorów. Po pierwsze Dżuma może być odczytana jako opowieść ucząca optymizmu (ludzie potrafią sprostać wyzwaniu i zachować się godnie i zaradnie zarazem), ale można ją też odczytać jako opowieść uczącą pesymizmu (wysi)ki ludzi przypominają wysi)ki Syzyfa i dżumy nigdy nie zdoła się wyeliminować z naszego życia, a tym

76

шшит