Bitef
Scenografa. □
Januš Višnjewski Januš Višnjewski je završio poljsku filologiju na Varšavskom univerzitetu i režij u na Državno j višoj pozorišnoj školi u Varšavi, Debitovao je u Teatru Powszechnom sa komadom F. G. Lorke Dom Bernarde Albe. U Novom pozorištu u Poznanju režirao je Baladinu Julijuša Slovackog, a zatira i dve autorské predstave: Panoptík a la Madame Tussaud. Veliko umiranje ili črna smrt. Pariz 1680 kao i Kraj Evrope. U Vroclavskoj operi, a zatim u Velikom pozorištu u Varšavi, postavio je Manekene Rudinskog prema prozi Bruna Schulza. □
Kassandra na linie Najnowsze przedstawienie Janusza Wiśniewskiego, poznański Koniec Europy, jest jego drugą po Panopticum à la Madame Tussaud* propozy-
* Por. Juliusz Tyszka „Panopticum" Janusza Wiśniewskiego. Dialog nr 5/1983. cją autorską. W tej perspektywie czteroletnia praktyka sceniczna poprzedzająca Panopticum okazała się stopniowym przygotowaniem do połączenia funkcji reżysera, scenografa i scenarzysty w ramach własnej wypowiedzi teatralnej. Wiśniewski podobnie jak debiutujący nieco wcześniej Krystian Lupa - należy do tych nielicznych twórców, którzy w chwili de biutu, lub tuż potem, określili w sposób zdecydowany swoje zainteresowania, których indywidualność została dostrzeżona, praca zaakceptowana, O ile jednak Krystian Lupa wypowiadał się między innymi przez dobór odpowiadających mu sztuk, zbierał doświadczenia teatralne w kontekście interpretowanego w sposób osobisty, ale gotowego materiału literackiego, o tyle Wiśniewski wypowiada się bezpośrednio przez teatr, przez dobór odpowiadających mu środków wyrazu. Repertuar Lupy mówi coś o reżyserze, repertuar Wiśniewskiego nie mówi o nim nic. Jest to zatem ten wyjątkowo już u nas rzadki przypadek, w którym opowiedzenie się za pewnym kształtem teatru zastępuje wszelkie deklaracje programowe. Absolwent wydziału filologii polskiej,' z powołania także plastyk, wstąpił na wydział reżyserski warszawskiej PWST w roku 1975. Pierw-
sze przedstawienie, Dom Bernardy Alba Lorki w Teatrze Powszechnym Zygmunta Hiibnera, przygotował jako warsztat na trzecim roku studdiów. Premiera odbyła się w marcu 1978. Na czwartym roku reżyserował, projektując też dekoracje, Aptekarza Haydna w Teatrze Muzycznym w Słupsku. Premiera odbyła się w marcu 1979. Ostatniego dnia grudnia tegoż roku wystąpił z premierą Balladyny w poznańskim Teatrze Nowym. Wiosną 1980 reżyserował w Słupsku Świadków według scenariusza Wiesława Łuki. W kwietniu 1981 miał premierę Smoka Szwarca w warszawskim Teatrze Współczesnym (inscenizacja w spółce z reżyserem, Krzysztofem Zaleskim, i dekoracjel, w czerwcu Manekiny Rudzińskiego w Operze Wrocławskiej (układ jak poprzednio, reżyser: Marek Grzesińskił. W obu wypadkach wprowadzenie Wiśniewskiego na afisz jako inscenizatora podkreślało znaczenie w spektaklu koncepcji plasycznej. Istotnie, początków zjawiska, które zwykliśmy nazywać teatrem autorskim, można by szukać już w Balladynie i Smoku, a Manekiny uznać wprost za prolog. Balladyna i Smok, sztuki realizowane jeszcze jako integralne całości - jedyne zresztą jak dotąd obok Domu Bernardy Alba ujawniały z całą otwartością stosunek Wiśniewskiego do teatru jako
sztuki dysponującej własnymi formami wypowiedzi i odznaczającej się bogactwem tych form. Obie zostały przeniesione w rzeczywistość sceniczną, która ani nie imitowała, ani nie przypominała rzeczywistości opisanej w utworze. Baśnowość została zastąpiona przez teatralność, przez umowną, podporządkowaną teatralnym regułom gry, ale nie naruszającą logiki utworu, kompozycję. Toteż w Balladynie nie budził sprzeciwu fakt, że jeziorem była zapadnia, że personifikacji uległy stany lękowe - jakby na zasadzie Strachu i Imaginacji w Kordianie - że postaci fantastyczne były poprzebierane w stare, tak zwane stylowe kostiumy, W Smoku pewien opór wywołała ostra deformacja postaci - brzydotę ich wnętrza odzwierciedlały kosjiuray, peruki ro* Projektantką kostiumów we wszystkich przedstawieniach ze scenografią Wiśniewskiego była Irena Biegańska. bione szminką maski - ale nie tło: fasady domów z ogromną ilością okienek w ekspresjonistycznie skrzywionej perspektywie, jarmarczna dekoracja z kolorowych żarówek. To zresztą, co mogłoby się wydać tautologią przy mniej konsekwentnej deformacji całości, tu znalazło uzasadnienie w poetyce baśni. Teatr Janusza Wiśniewskiego daje się rozpoznać po paru założeniach, a najprościej opisać go od strony cech zewnętrznych. Szczególnie wdzięcznego materiału do opisu dostarczyły