Bitef
Manekiny, kameralny spektakl operowy z muzyką Zbigniewa Rudzińskiego i librettem kompozytora wg prozy Brunona Schulza po Wrocławiu inscenizowany w 1982 w Warszawie, mimo że w przygotowaniu tego dzieła, które okazało się zupełnie jednorodne, wzięło udział wiele osób. Trudno rozkładać poszczególne elementy to, co znakomicie funkcjonuje łącznie, w dorobku Wiśniewskiego jednak Manekiny, mają znaczenie zasadnicze. Po pierwsze, ze względuna reprezentowaną w tym przedstawieniu w stanie wyjątkowo czystym, bliską Wiśniewskiemu fomrulę teatru, po drugie, ze względu na kontakt z twórczością Schulza, z jej klimatem, z jej obrazowaniem wizyjnym i groteskowym. Mowa będzie o wersji warszawskiej i przede wszystkim o dekoracji, ale również o akcji w związku z koncepcją plastyczną. Dekorację w pewnym sonsie stanowi tu samo miejsce gry. W sali imienia Emila Młynarskiego warszawskiego Teatru Wielkiego, ustawiono bowiem przed rzędami krzeseł scemiezwe pudełko z otworem w ramie z czerwonego pluszu. Pfaszczygnę sceny, znajdującą się na pewnej wysokości, oddziela od widowni rampa, na która składa sie pięć świateł w osłonach kształtu muszli. Wnętrze pudelka jest tożsame z wnętrzem pokoju, mającego trzy ściany i sufit, ciemny, podobnie jak ściany podniszczony, może ze spękanego drzewa. Pokój dość ciasny zostal ciasno zastawiony meblami. Z lewej strony stoi łóżko z czerwoną kapą, z prawej szafa, z tylu dwie szafy, jedna z nich czarna, trzydrzwiowa, ogromna. Koło szaf maszyna do szycia, przy niej dwie nieruchome postaci: czeladnicy - manekiny. W środku stół. Nad łóżkiem wisi sznur do suszenia bielizny. Tak wygląda świat, który brodaty Jakub, Ojciec-Stwórca, zaludnia postaciami ze swojej wyobraźni, żywymi bądź zesztywniałymi w powłokach manekinów. W szczytowym momencie twórczego" napięcia ludzie i ludzkie atrapy gęsto wypełniają pokój. Warto anonimowe typy z tej galerii odnotować: starszą panią w lisie, chłopczyka w marynarskim übranku, Murzyna w zielonym garniturze, małego żołnierzyka, mężczyznę w kapeluszu, dwie białe kukły w łóżku. Prawdopodobnie za sprawą anarchisty Luccheniego następuje trzask i huk. Przywołane osoby, dotąd posłuszne wyobraźni demiurga, wzniecają bunt. Chaotyczne glosy i ruchy zdają się byc nie do opanowania. Jakub upycha zbuntowanych po kątach, wyrzuca za drzwi. U-
wolniony od całego towarzystwa, potudenie usypia na kolanach - wragiej wszelkim mazwanym i mé nazwanym zjawom - slulżącej Adeli. Taki teatr, jako formę zamkniętą, określoną konwencjami pudelka, od początku do końca przestrzennie zaprogramowaną, sztaltnje Wiśniewski: w swoich następnych, autorskich przedstawieniach, ajego elementy sprawdzał też wcześniej. Proszę zwrócić uwagę na pozornie niewiele znaczące szczegóły - na te budki kryjące światła, znowu w postaci muszli w Panopticum i proste w Końcu Europy, na wnętrze sceny zawsze z sufitem, na układ wejść, bocznych i tylnych, na podesty sprawiające wrażenie, że w normalną scenę zostala wpisana jakaś inna, mala scena. I są jeszcze meble, łóżka, stoły, krzesła i szafy; przede wszystkim szafy we wszystkich tu wymienionych, z Balladyną i Smokiem, inscenizacjach. W Panopticum występują stare dobre meble z drzewa, w Końcu Europy bardziej koszarowe - żela-1 zne, przykrótkie łóżko na przodzie z prawej, wąska szafka w głębi z lewej. Zasada pozostaje ta sama: oglądamy i wnętrze bez czwartej ściany, zam■ knięte ściślej niż pospolita scena . przecież pudełkowa, podświetlone : od dołu, dodatkowo ograniczone ' prymitywną rampą. Na zewnątrz te: go układu, porównywalnego z budą ■ jarmarczną, zarezerwowane jest - miejsce dla muzyków. ■ Wiśniewski-reżyser każe aktorom o; grywać łóżka, stoły, krzesła, szafy. , Szafy pozostaj ą jednak czymś więcej : , przytłaczającym ludzi elementem de- koracji, częścią nieznanego, znakiem - tajemnicy, ukrytej w podświadoi mości. Po Balladynie nie było recez■ nji, która nie zawierałaby informacji , na temat dwóch wielkich szaf, tak ile ■ kojarzących się z romantyzmem, j Szafa zajmowała także ważne miej- see w Smoku. Wiśniewski wykorzystuje ten sprzęt po swojemu, nie sta" nowi on przecież punktu rozpoznawI czego tylko jego teatru. Jeśli dobrze ■ poszperać w pamięci, przyjdzie ■ stwierdzić, że conajmniej od końca ■ lat pięćdziestiątych szafa jest związa■ na z doświadczeniami nowej drama, turgii. Służyła Witkacemu i Mrożko: wi, wspaniale grała u Różewicza w i Kartotece. Wyjątkowo pojemną sza■ fę miał Jerzy Jarocki w Witkacowskiej Matce. Kleby szafirowej wlóc■ zki, które się z niej wysypywały, zaś; cietaty całą scenę. Występowała w - Tangu i w Pieszo, jako schronienie - niedoroslej pary. Osobny rozdział - stanowi szafa w twórczości Tadeusza